Lokalne dotacje na zagospodarowanie wody deszczowej

Program “Moja woda” to nowy program ogłoszony przez prezydenta i ministra klimatu, którego celem jest złagodzenie skutków związanych z suszą w naszym kraju. Nie jest to jednak pierwszy tego typu projekt w Polsce. Od dłuższego już bowiem czasu samorządy zaczęły wprowadzać dotacje dla mieszkańców zdecydowanych skorzystać z instalacji zatrzymujących deszczówkę. Które miasta oferują więc takie dopłaty?

• Już kilkanaście miast w naszym kraju zapewnia odpowiednie dotacje dla osób, które chcą zatrzymać deszczówkę.
• Tego typu programy najdłużej działają w Krakowie i Sopocie.
• Wparcie finansowe oferują jednak nie tylko większe miasta, ale również mniejsze miejscowości, np. Choroszcz

Mikroretencja zaliczana jest do jednych z najskuteczniejszych rozwiązań proponowanych przez Program Rozwoju Retencji. Bieżące zbieranie opadów przez mieszkańców gospodarstw, spółdzielnie i wspólnoty ma pomóc w efektywnym uzupełnianiu niedoboru wody. Mimo, iż mikrotencja nie doprowadzi do znaczącego wzrostu zasobów wody opadowej to z pewnością przyczyni się do nadrobienia dotychczasowych braków całego systemu.

Warto zauważyć, że systematyczne zbieranie deszczówki w żaden sposób nie przyczyni się do wyeliminowania suszy w Polsce. Takie działanie ma jednak znaczący wpływ na racjonalne zużycie wody. Mikroretencja wyjątkowo skutecznie zmniejsza obciążenie sieci wodociągowej dostarczającej wodę wszystkim mieszkańcom do użytku własnego, a nie tylko do podlewania ogródków. Jednocześnie pozwala też ograniczyć ryzyko wystąpienia lokalnych niedoborów wody.

Mieszkańcy Polski od 1 lipca mogą składać wnioski do lokalnych inspektoratów ochrony środowiska i gospodarki wodnej o dotacje na budowę instalacji zatrzymujących deszczówkę. Takie programy działają już jednak od dłuższego czasu w wielu samorządach w całym kraju.